wtorek, 30 kwietnia 2019

#63 Piękna młoda żona - Tommy Wieringa



- Między panem a mną jest dziesięć lat różnicy. Pan należy raczej do mojego pokolenia. Miałem nadzieję, że zajmie się mną na starość, ale tymczasem wygląda na to, że będzie pchała pański wózek. Chce pan tego, by moja córka stała się pana opiekunką?


Edward Landauer to człowiek sukcesu - jest znanym i cenionym naukowcem, nieźle zarabia i może pozwolić sobie na wygodne życie. Po przekroczeniu czterdziestki, przypadkowo spotyka kobietę, która zawładnęła jego dotychczasowym życiem. Dzięki determinacji, udało mu się ją zdobyć i uczynić swoją żoną, co traktuje jak zdobycie kolejnego trofeum. Ruth i Edward wydają się być stworzeni dla siebie, a w oczach innych uchodzą za wręcz idealną parę, chociaż oboje dzieli ponad 15 lat różnicy.


Kolejnym krokiem, na który decydują się wspólnie, jest posiadanie dziecka. Niestety nie jest to takie łatwe, ponieważ, z racji swojego wieku, Edwarda dopadają ograniczenia biologiczne, co stanowi przyczynę powolnego procesu upadku mężczyzny jako męża, ale i samego procesu rozpadu małżeństwa.


Nie zestarzeją się wspólnie z Ruth. On już jest stary i jeżeli demografia zastosuje swoje ogólne zasady, nie dotrwa odpowiedniego czasu, by zobaczyć starzenie się Ruth. Oddałby wiele, żeby móc wrócić do samego początku, kiedy te sprawy nie doskwierały mu jeszcze tak jak obecnie. Tryumf, gdy ją zdobył! Ale teraz, sześć lat później, wiedział, że to było nietrwałe zwycięstwo. To, co zaczęło się jako tryumf, teraz okazało się nierówną walką.

Wieringa portretuje mocno utarty schemat - związku, w którym jedno z partnerów jest sporo starsze od drugiego. Robi to w sposób bardzo przemyślany - narratorem jest mężczyzna, który w średnim wieku spotyka miłość swojego życia. Dwudziestokilkuletnia kobieta w pierwszych miesiącach sprawia, że Edward zaczyna się czuć o wiele młodziej niż wskazuje na to jego metryka, jednak po przejściu początkowego stanu euforii, do głosu dochodzą jego ograniczenia fizyczne. Najbardziej wybrzmiewają, gdy para zaczyna starać się o dziecko. W wyniku przeprowadzonych badań, okazuje się, że plemniki Edwarda są mało ruchliwe, a szanse małżeństwa na zostanie biologicznymi rodzicami są bardzo niskie. Mimo wszystko, para nie rezygnuje z obranego celu, jednak jest to zalążek początku bardzo burzliwego i trudnego dla obojga okresu.


Edward od samego początku jest bohaterem, którego ciężko polubić, jednocześnie jednak bardzo trudno jest mu nie współczuć. To postać na wskroś tragiczna, bo to, co stanowiło dla niego szczęście i życiowe spełnienie, zaczyna być jego przekleństwem. Rozpad relacji z żoną i uwydatnienie się między nimi różnic spowodowanych wiekiem, stanowi początek powolnego staczania się moralności Edwarda, a on sam zamiast czuć się młodziej przy młodszej żonie, zauważa, że to właśnie ona szybciej się przy nim starzeje. Próbując niejako ratować się przed starością oraz odrzuceniem żony oraz obarczaniem go winami za wszelkie niepowodzenia, Edward wplątuje się w dwuznaczne sytuacje z jeszcze młodszymi osobami.

[...]  Ona nie musi się o wszystkim dowiedzieć, a on, jeśli teraz skończy ze wszystkim, co go ciągnie w dół, i elegancko zwiąż luźne nitki, z czasem o tym zapomni. Będzie tak, jakby to się nigdy nie wydarzyło [...]

Każde wydarzenie, którego doświadcza już jako ojciec, powoduje w nim postępujące zgorzknienie, ale też i znieczulicę. Zaczyna odbierać swoje środowisko jako czynnik hamujący, ale i wręcz cofający go we własnym rozwoju i spełnieniu. Jednocześnie pokazując, że w dzisiejszych czasach ludzie zamiast naprawiania relacji czy rzeczy, wolą zaopatrzyć się w nowe, a problemy są starannie zamiatane pod dywan i zamykane w szafie na klucz, żeby nie musieli się z nimi konfrontować.

Ocena:







środa, 24 kwietnia 2019

#62 Śliska sprawa - Volker Kutscher • PREMIEROWO •



- Wiem, że ma pan znajomości, panie Racie! - wydarł się Lanke. - Lecz jeśli wydaje się panu, że dzięki temu nie będzie pan musiał zajmować się brudną robotą, to grubo się pan myli. Nikogo się tu nie oszczędza! A tym bardziej nie mam zamiaru oszczędzać człowieka, o którego nie prosiłem!

Berlin, lata dwudzieste. Komisarz Gereon Rath zostaje przeniesiony do tutejszej policji z Kolonii, gdzie był zamieszany w sprawę nieuzasadnionego zastrzelenia człowieka. Do tej pory pracował w policji kryminalnej, jednak karierę w Berlinie rozpoczyna od wydziału obyczajowego, co jest dla niego równoznaczne ze służbową degradacją.

Gdy ze stołecznego kanału zostają wyłowione zwłoki, a stan ich kończyn wskazuje na tortury i śmierć niezwiązaną z utonięciem, komisarz Rath postanawia na własną rękę poprowadzić śledztwo. Równolegle do działań wydziału kryminalnego, prowadzi swoje osobiste dochodzenie, które zaczyna mu szkodzić. I to na tyle skutecznie, że w pewnym momencie zostaje skierowany do nadzorowania śledztwa przeciwko samemu sobie.

sobota, 20 kwietnia 2019

#61 Ogród Zuzanny. Warto walczyć o tę miłość - Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska • PRZEDPREMIEROWO •



•  Premiera 24 kwietnia 2019 roku • 

Powtarzałam wam to wiele razy, kochanie: między ludźmi wszystko jest możliwe. I nawet jeśli on czy ona zboczyli z utartego szlaku, nie musi to oznaczać końca.

Ogród Zuzanny. Warto walczyć o tę miłość to kolejna odsłona powieści obyczajowej o kobiecej wielopokoleniowej rodzinie i jej sąsiadach oraz przyjaciołach. Tym razem jednak główną bohaterką jest Kazia Leszczyńska przechodząca kryzys małżeński. Leszczyńscy od zawsze uchodzili za wzór kochającego się małżeństwa, którego nie była w stanie osłabić nawet nieskrywana niechęć matki Ludwika do synowej, twierdzącej, że Kazimiera nie jest najlepszą kandydatką na żonę swojego jedynaka.

Mimo silnych uczuć i więzi pomiędzy małżonkami, z czasem w ich związku zaczyna pojawiać się znudzenie, a samej Kazi zaczyna brakować czegoś, czego nie potrafi nazwać. Z tygodnia na tydzień kryzys zaczyna się pogłębiać, a Leszczyńscy oddalają się od siebie. Do tego wszystkiego w sąsiedztwie zamieszkuje dawna sympatia z lat młodzieńczych Ludwika, co powoduje, że Kazia przesądza o romansie swojego męża. Kontakty z córkami też zaczynają układać się nieciekawie, dlatego kobieta koncentruje się na pisaniu powieści, która odciąga ją od codziennych kłopotów.

wtorek, 16 kwietnia 2019

#60 Kociarz - Kristen Roupenian • PRZEDPREMIEROWO •


 •  Premiera 24 kwietnia 2019 roku  • 

Zauważyła, że Robert obserwuje ją bacznie, chcąc pewnie wyczuć, jakie wrażenie zrobił na niej jego dom. I - jakby strach nie był całkiem gotowy wypuścić ją ze swoich szponów - przemknęła jej przez głowę szalona myśl, że może to nie jest zwyczajny pokój, lecz pułapka, która miała wprowadzić ją w błąd, przekonać, że Robert jest normalnym człowiekiem, takim jak ona, podczas gdy w rzeczywistości pozostałe pomieszczenia były puste albo wypełnione trupami, porwanymi ludźmi, kajdanami czy inną makabrą.


Margot to dwudziestoletnia studentka, która dorabia sobie pracując w kinie. Pewnego dnia poznaje w nim Roberta, mężczyznę po trzydziestce. Nieudany żart ze strony dziewczyny, staje się początkiem dziwnej relacji - oboje opierają ją tylko i wyłącznie na komunikacji poprzez smsy. Po upływie kilku tygodni, Robert zaprasza ją na randkę, która okazuje się jednym wielkim nieporozumieniem, a mimo to, żadne z nich jej nie przerywa, a ich relacja toczy się dalej.

niedziela, 14 kwietnia 2019

#59 Skradzione dziecko - Sanjida Kay • PRZEDPREMIEROWO •


 •  Premiera 24 kwietnia 2019 roku  • 

Siedzę więc na ławce i obserwuję cię zza płachy gazety. Sycę tobą wzrok niczym spragniony wędrowiec, który po długiej wędrówce dotarł do oazy na pustyni. Masz oczy w tym samym kolorze co ja. Zupełnie nie przypominasz swojej adopcyjnej matki, ojca ani braciszka. Co za ulga, że jesteś zdrowa i szczęśliwa, chociaż rozpaczliwie drobna jak na swój wiek. Przez wszystkie te lata dręczył mnie niepokój, czy twoi fałszywi rodzie dobrze się tobą opiekują, czy darzą cię miłością.


Zoe i Ollie to wieloletnia para z kilkuletnim stażem małżeńskim, która przez długi czas starała się o dziecko. W końcu stali się adopcyjnymi rodzicami wcześniaka - bardzo drobnej i obarczonej alkoholowym zespołem płodowym Evie. Po kilku latach ich rodzina powiększyła się o kolejne dziecko - tym razem ich biologiczne. Gdy chłopiec kończy dwa lata, ich dotychczasowe życie ulega zmianie. Evie zaczyna znajdować dziwne listy i drobne prezenty, a ich autor podpisuje się jako prawdziwy tata. Nadawca twierdzi, że dziewczynka została mu skradziona.

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

#58 Fizyka smutku - Georgi Gospodinow



Fizyka smutku - najpierw klasyczna fizyka - była przedmiotem mej uwagi przez kilka lat. Smutek, tak jak gazy i opary, nie ma własnej objętości i formy, a przejmuje formę i objętość naczynia lub przestrzeni, którą zajmuje. Czy skłania się ku gazom szlachetnym? Raczej nie, jakkolwiek nazwa ta byłaby pociągająca. Gazy szlachetne są jednorodne i czyste, monoatomowe, poza tym są bezbarwne i bezwonne. Nie, smutek nie jest helem, kryptonem, argonem, ksenonem, radonem... On ma zapach i barwę. Niczym gaz kameleon, który zmienia wszystkie kolory i zapachy świata, podobnie jak różne kolory i zapachy łatwo mogą go aktywować.


Historia zaczyna się w 1925 roku na jarmarku. Nastoletni chłopiec, mając piątaka od ojca, bije się z myślami na co go wydać. Decyduje się całą kwotę przeznaczyć na wejście do namiotu, w którym można zobaczyć istotę nazywaną Minotaurem. To tylko wstęp do opowieści, która krąży własnym labiryntem, nieustannie zmieniając nie tylko historyczne czasy, ale i perspektywy swojej opowieści. Fizyka smutku w całości jest poświęcona pewnej wielopokoleniowej rodzinie, którą obserwujemy w czasie wojen światowych i w okresie powojennym, a nad ich losami wznosi się echo mitycznego Minotaura.

środa, 3 kwietnia 2019

#57 Pierwszy bandzior - Miranda July



Było coś w sposobie, w jaki stała, kiedy to mówiła: szeroko rozstawione stopy, jej duże dłonie w powietrzu, zawieszone w oczekiwaniu. Wyglądała zupełnie jak bandzior, taki, który przyjeżdża do sennego miasteczka, robi  tam wszelkiej maści zamieszanie, a potem znika. Nie była pierwszym bandziorem w historii, którego widziałam, ale pierwszym, który miał długie blond włosy i różowe spodnie z weluru.


Cheryl to postać nieszablonowa - ma nieco ponad czterdzieści lat i mieszka sama. Nie założyła rodziny i z nikim się nie związała. Całą swoją energię przeznacza firmie, w której pracuje. To nie jest typ dobrze znanej czytelnikowi singielki - nie jest przebojowa, nie do końca wie, czego chce i czuje się przytłoczona hermetycznym światem, który sama sobie stworzyła. Obserwujemy jej codzienność i dziwne nawyki, które pozwalają jej na prowadzenie czystego i wygodnego życia, uczestniczymy w fantazjach, które towarzyszą jej codziennym sprawom. Cheryl bardzo chce, aby postrzegano ją jak najlepiej, jednak nieustannie potyka się o własne działania, co tworzy jej tragikomiczny obraz. Do tego wszystkiego wie, że jej wiek to ograniczenie, którego nie jest w stanie pokonać.

Jej życie ulega zmianie, gdy zgadza się na wprowadzenie do własnego domu córki swojego szefostwa - młodej, atrakcyjnej, lecz niezwykle leniwej Clee. Cheryl buduje sobie wyobrażenie najbliższego miesiąca, w którym dziewczyna ma u niej mieszkać, jednak nie jest świadoma, że od samego początku wszelkie jej plany, zakończą się nim rozpocznie ich realizację, a jej współlokatorka, tak odmienna od niej samej, wpłynie na jej życie nieodwracalnie. Nie tylko rozpoczyna walkę o dom i zasady niebrudzenia, ale rozpoczyna grę, która przynosi jej wachlarz redefinicji dotychczasowego bycia.

wtorek, 2 kwietnia 2019

#56 Powiększenie - Andrew Mayne • PRZEDPREMIEROWO •



 • Premiera 3 kwietnia 2019 roku
Przed rokiem byłem wykładowca bioinformatyki. Zajmowałem się budowaniem modeli otaczającego nas świata, przydatnych do prognozowania zjawisk. Moja praca była interesująca i miała dalekosiężne konsekwencje, rozwiązywałem zagadki wymierania neandertalczyków i badałem rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. Potem jednak spotkałem na swej drodze seryjnego zabójcę Joego Vika i wszystko się zmieniło.


    Przypadek Theo Craya pokazuje, że po konfrontacji z seryjnym mordercą, życie nie może toczyć się tym samym torem. Dotychczasowa kariera uniwersytecka staje się niemożliwa, dlatego wykłady zostają zastąpione pracą na rzecz amerykańskiego wywiadu tropiącego terrorystów. Dotychczasowy, raczej anonimowy bioinformatyk, staje się osobą bardzo medialną, a wrzawa, która wokół niego się dzieje, nie daje mu spokojnie żyć. Każdego dnia jest zasypywany setkami próśb o pomoc w sprawie zaginięć, którymi nie jest w stanie się zajmować - nie tylko ze względów zawodowych, ale przede wszystkim ze względów psychicznych.

    Pewnego dnia, przed domem spotyka człowieka, który stara się namówić go do podjęcia działań w sprawie zaginionego syna. Cray wysłuchuje historii, jednak nie wykazuje większego zainteresowania i stara się pozbyć niechcianego gościa. Splot wydarzeń sprawia, że jednak postanawia przyjrzeć się sprawie zaginięcia syna Williama Bostroma - w sprawie, w której nie zrobiono prawie nic. To właśnie bierność organów ścigania, skłania go ku rozpoczęciu własnego śledztwa, mimo że od zaginięcia mija prawie dziesięć lat.

    Polecany post

    #77 Pamiętnik księgarza - Shaun Bythell

    Jedną z nielicznych klientek była kobieta, która przez dziesięć minut spacerowała po sklepie, po czym podeszła do kasy i zapytała: &quo...

    Popularne posty