Tytuł: Macbeth
Autor: Jo Nesbo
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Jeśli nie da się odwrócić wyborów, których kiedyś dokonaliśmy, robimy co w naszej mocy, aby je obronić, żeby błędy nie nawiedzały nas w snach i zbyt nam nie dokuczały.
Na początku siedemnastego wieku Szekspir napisał „Makbeta”. Sztuka jest uznawana za archetypiczną opowieść o negatywnych konsekwencjach wiążących się z pragnieniem władzy i zdradą najbliższych, a także pokazuje w jaki sposób następuje upadek moralności człowieka, który realizuje swoje żądze.
Większość z nas zna doskonale historię Makbeta i pamięta wpływ Lady Makbet na wydarzenia i jej rolę w życiu głównego bohatera. Czy zatem można opowiedzieć ich losy na nowo, uwspółcześniając całość? Zdecydowanie tak, i co więcej, można to zrobić w taki sposób, że nie można się od książki oderwać.
Skorumpowane środowisko policyjne, walczące ze sobą gangi, narkotyki na każdym kroku, a wszystko to w jednym mieście. Czasy niemal współczesne - niemal, bo jednak wszystko dzieje się w latach 70. ubiegłego wieku. I w tym wszystkim poznajemy głównego bohatera - Macbetha, który kieruje specjalną jednostką policyjną - Gwardią. Jako jeden z nielicznych, pozostaje nieprzekupny, a jego rzeczywistym celem jest zaprowadzenie porządku w mieście.
Śmierć jednego, chleb drugiego - przemówiła Strega - Takie jest prawo dżungli. A jeśli będzie więcej śmierci, to będzie więcej chleba. Ciekawe, komu przypadnie, jeśli komendant Duncan umrze?
Po udanej akcji w starciu z grupą North Riders, pochodzący z najniższej warstwy społecznej, Macbeth, zostaje awansowany na naczelnika Wydziału Przestępczości Zorganizowanej. Komendant Duncan wybiera go na stanowisko ze względu na charakter i osobowość - ma nadzieję, że razem będą w stanie przywrócić ład w mieście. Nie wie jednak, że jego decyzja spełnia przepowiednię dwóch sióstr i uruchamia serię zdarzeń, które na zawsze zmienią losy bohaterów i miasto.
Ludzka ambicja jest jak oset, zawsze będzie wyciągać się ku słońcu, zasłaniać wszystkiemu innemu dostęp do światła i zabijać wszystko wokół siebie.
Dramat Szekspira w ujęciu Nesbo, to kawał porządnie napisanej książki która, mimo oczywistości zdarzeń, potrafi zaskakiwać, a jej czytanie sprawia przyjemność. Niestety są w historii momenty, w których doskonale można wyczuć nieznośny ciężar szekspirowskiego dzieła - chciałoby się przeczytać inne zakończenie, niż to powszechnie znane, zwłaszcza, że wokół miasta z lat 70. utkano zawiłą sieć wydarzeń. Ale jedno trzeba zdecydowanie przyznać - Nesbo w sposób niezwykły osadził szekspirowski dramat, którego wątki o czarownicach i przepowiedniach nie pasują do współczesnych czasów, a mimo to, w zgodzie z oryginałem, w historii pozostają. Choć nie brakuje wątpliwości o jakość fabuły - chociażby kwestie sztyletu i komendanta, to całość się broni i pokazuje, że autor jest jednym z wiodących w kryminałach.
I tak, Macbeth przypomina z grubsza Harrego Hole’a, który jest bohaterem większości książek norweskiego pisarza, ale nie znajdziemy tu jego odbicia lustrzanego - każdy kolejny rozdział pokazuje, że ci dwaj się od siebie zdecydowanie różnią.
Choć niektórzy twierdzą, że cała historia jest przekombinowana, to ja książkę polecam i wiem, że przeczytam także pozostałe książki z Projektu Szekspir.
Ocena:
mo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz