poniedziałek, 28 maja 2018

#11 Biblia diabła - Leszek Herman





Tytuł: Biblia diabła
Autor: Leszek Herman
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA




Wierzący poczują się urażeni tak zwanym atakiem na Kościół, Kościół poczuje się urażony zarzutami o palenie kobiet na stosach. Prawdziwi Polacy poczują się urażeni wszystkim, chociaż […] to u nich akurat stan permanentny, a lewica poczuje się urażona tym, że za mało dosadnie nazwala rzeczy po imieniu[…].

Gdy byłam dzieckiem i rozpoczęłam swoją przygodę związaną z czytaniem książek, moją ulubioną stała się publikacja Dzieci z Bullerbyn. Mniej więcej dwa-trzy lata później natknęłam się na twórczość Zbigniewa Nienackiego, który stworzył cykl z panem Samochodzikiem. Księga strachów była moją ulubioną. I, o ile czytam dużo kryminałów, nie natknęłam się do tej pory na żaden, który pochłonęłabym z uczuciami, które towarzyszyły mi w dzieciństwie podczas zaczytywania się w przygodach historyka o zacięciu detektywistycznym. Do czasu Biblii diabła.

Legenda głosi, że Kordula była jedną z dwórek brytyjskiej księżniczki Urszuli z Kolonii, którą zamordowano wkrótce po zdziesiątkowaniu tysięcy dziewic wraz z ich władczynią. Korduli udało się uciec, jednak, mając wyrzuty sumienia, dobrowolnie oddała się w ręce Hunów, którzy ją stracili, a jej szczątki zostały uznane za relikwie. Czaszka trafiła do katedry kamieńskiej.

XVII wiek, kończy się wojna trzydziestoletnia, a zaczyna się polowanie na czarownice. Upadek Księstwa Pomorskiego. Noc z 5 na 6 marca 1945 roku, a w jej ukryciu ucieka kawalkada wozów załadowanych kosztownościami i dziełami sztuki, wśród których znajduje się najcenniejszy pomorski artefakt. Wjazd wojsk radzieckich, po którym nic nie wydaje się być pewne. Pozostają tylko pytania o to, czy cokolwiek wywieziono i jeśli wywieziono, to gdzie?







Biblia diabła to trzecia książka, w której głównymi bohaterami są młodzi szczecinianie -  Paulina, dziennikarka jednej ze szczecińskich gazet, Igor, architekt pasjonujący się zabytkowymi budowlami i historiami Pomorza, a także ich angielski przyjaciel - Johann i jego partnerka.

Mnogość wątków, klika różnych historii dziejących się na przestrzeni kilku wieków i wydarzenia łączące ludzi ze sobą sprzed wydarzeń z tej książki - czy da się to ze sobą połączyć i nie wyjdzie z tego sztywny podręcznik do historii? A i owszem!

Niestety, dwóch poprzednich książek Leszka Hermana nie czytałam (co, oczywiście, zamierzam nadrobić) i obawiałam się, że braki w historii i związkach łączących bohaterów będą mocno rzutowały na odbiór Biblii diabła, co jednak nie miało miejsca - nie trzeba znać dwóch pierwszych publikacji autora, żeby móc cieszyć się z czytania najnowszej. I zdecydowanie lubię, gdy w opowieściach tajemnice towarzyszące głównemu wątkowi mają odzwierciedlenie w przeszłości, bo nie dość, że czyta się dobrą beletrystykę, to jeszcze można poznać trochę historii.

Właściwa akcja rozgrywa się współcześnie, jednak przeszłość jest bardzo istotna i zdaje się być tu równorzędna. Dzięki zręcznemu łączeniu różnych wieków, mamy wrażenie spójności i dostrzegamy nawet najmniejsze wpływy minionych zdarzeń na te dziejące się tu i teraz.

Jednym z najlepiej wykreowanych wątków jest temat inkwizycji i i odniesienie go do czasów współczesnych, w których trwają tzw. czarne protesty. Nie jest to główny temat książki, ale jest z gatunku tych, które mają bardzo duży wydźwięk i rzutują na pozostałe kwestie.

Autor bardzo dużo uwagi poświęcił opisaniu i przywołaniu faktycznych wydarzeń, a bohaterów osadził nie tylko we współczesności, ale także w epokach wcześniejszych, co nadaje całości specyficznej dynamiki. Autor nie bał się ukazać społeczno-politycznego tła, co zrobił na kilka sposobów - przytoczył legendy i ludowe podania przekazywane z pokolenia na pokolenie, zobrazował czasy poprzez przywołanie konkretnych dat i osób, a także opisał wydarzenia, które w konsekwencji poprowadziły głównych bohaterów do podjętych przez nich decyzji i działań.

Leszek Herman płynnie porusza się pomiędzy opisywanymi rzeczywistościami - sprawnie przeplata wątki współczesne ze średniowiecznymi, prezentując niezwykle dużo detali i szczegółów z historii Pomorza. Wielotorowość książki pozwala czytelnikowi na wniknięcie w świat wykreowany przez autora i poczucie realności dziejących się wydarzeń, a także sprzyja poczuciu chronologii i wpływu wcześniejszych faktów na te wydarzające się współcześnie. Każdy wprowadzany wątek łączy się z ogólną całością i absolutnie nie można traktować ich jako wypełniaczy pustych stron.

Autor zdecydowanie poradził sobie z wykreowaniem fikcji literackiej, która ma niebywałe oparcie w historii. Ponadto Herman doskonale radzi sobie ze słowem - mimo wielości przytaczanych zdarzeń, język nie jest archaiczny, wręcz przeciwnie, jest bardzo współczesny, a książka nie jest obarczona sztywnością faktów z przeszłości. Całość stanowi kryminał, po który zdecydowanie warto sięgnąć.

Ps. Miejcie na Biblię diabła więcej czasu, bo wciąga ;)








Ocena:





Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu MUZA.







mo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

#77 Pamiętnik księgarza - Shaun Bythell

Jedną z nielicznych klientek była kobieta, która przez dziesięć minut spacerowała po sklepie, po czym podeszła do kasy i zapytała: &quo...

Popularne posty